To co się dzieje wokół prominentnych urzędników tego kraju zamieszanych w aferę gruntową przechodzi już ludzkie pojęcie o Państwie prawa i sprawiedliwości.
Sprawia to, że nawet mówienie czy pisanie o tym zaczyna być tak zagmatwane i oparte na tylu różnych wątkach, że nie da się tego ogarnąć na jednym wdechu, a liczba dywagacji, dygresji i uzupełnień, czy dopowiedzeń rozjaśniających jakieś detale wygląda co najmniej na obronę pracy doktorskiej, zwłaszcza że promotorów wiedzących wszystko lepiej na podstawie... własnego zdania, a do których można by się odnieść – jest tylu, ile wypowiedzi.
Nawiedzona prezesina, jeżdżącą po Polsce i siejąca nienawiść do wszystkiego i wszystkich, w ramach kolejnych spotkań wyborczych ze swoimi lizusami... odwiedza kolejne wsie i miasteczka, by zapalczywie przemawiać... do wybranych i przebranych klakierów wpuszczanych na te kuriozalne spotkania pod silną eskortą i wielką policyjną obstawą.
Docierają do nas echa ostatniej przemowy Putina, w dużej mierze skierowanej przeciwko Polsce i obecnemu rządowi.
Piramida kłamstw, przekręcania historii, prawdy i logiki jest tak ogromna, że nawet Cheops popadłby w kompleksy, gdyby na chwilę otworzył oczy, przeciągnął się i wyszedł na siku ze swojego „sennego domku", bo nawet z Gizy mógłby dostrzec wierzchołek tej kupy gruzu, syfu i kamieni usypywanej przez Putina idącego w ślady Syzyfa.
Im większy kamień chce wtoczyć na górę, tym szybciej z nim spada, ale w międzyczasie targa tam jakieś wory ze śmieciami i upycha je coraz wyżej.
Kolejne przeciąganie liny związane z walką o władzę powoduje zaślepienie większości obywateli tego kraju i koncentrowanie się na utrzymaniu polaryzacji poglądów i przekonań.
To może być bardzo złudne i niebezpieczne, bo dla politycznych celów można dać się zapędzić w kozi róg lub zagubić w ocenie tego co jest dobre, a co złe.
Wolne Miasto Warszawa 31.05.2023
Obraz galopującej głupoty prawdziwie polskich komunistów na zmianę przeraża, poraża, śmieszy i wprawia w osłupienie w stopniu, w którym nie da się już na to patrzeć obojętnie, bo zaczęli być groźni nie tylko dla wszystkich dookoła, ale okazuje się, że ich kretynizm, prowadzi ich samych do swego rodzaju bezmyślnego samobójstwa.