O Suplemencie do „Drżeń niedojrzałości"

Suplement z założenia został napisany jako coś co ma być dodatkiem, uzupełnieniem i wyjaśnieniem wielu kwestii poruszanych w tomiku wierszy „Drżenia niedojrzałości", a zatem w wydaniu trzecim stanowi integralną jego część.
W związku z powyższym, autor umieścił go w drugiej części książki, po wierszach, w sposób naturalny zakładając, że Czytelnik dotrze do niego dopiero po przeczytaniu całego tomiku.
To w pewnym sensie powinno doprowadzić do sytuacji, w której zapoznając się z Suplementem Czytelnik zna już wiersze, a ich autorskie interpretacje mogą mu dodatkowo pomóc je przeanalizować po swojemu, ale raczej dopiero w momencie, gdy ma już jakieś swoje zdanie, spojrzenie i przemyślenia.
Wówczas, gdyby chciał – mógłby porównać własne odczucia ze spojrzeniem autora.
Dla tych, którzy nie chcą, by im cokolwiek wskazywać, wyjaśniać, czy podpowiadać, autor przygotował wydanie drugie, w którym nie ma Suplementu i Czytelnik ma pozostawione pełne pole do samodzielnej, niczym niezaburzonej oceny wierszy i ich rozumienia według swoich własnych kryteriów i wyobrażeń.

W sytuacji, gdy ktoś, korzystając z niniejszej strony, dopiero pierwszy raz się z nimi styka, sytuacja jest nieco odmienna.
W tym przypadku Suplement może służyć jako przybliżenie treści tomiku i próbę, również poprzez zamieszczone krótkie fragmenty poszczególnych wierszy, oddania jego klimatu i spowodowania zainteresowania nim odwiedzających niniejszą stronę.
Autor uznał, że w świecie zdalnych kontaktów, księgarń internetowych i kurierów, taka forma pozwoli przybliżyć go osobom, które nie mają szansy przewertować go w realnej księgarni.
Nie chciał też oferować „kota w worku", a zależało mu na tym, by ktoś kto zdecyduje się na sięgnięcie po ten tomik – zrobił to z większą świadomością w co się pakuje...
Równocześnie taka forma bardziej intymnego kontaktu, gdy Czytelnik, prawdopodobnie w zaciszu domowym, siedząc wygodnie w fotelu z kubkiem kawy w ręku, może spokojnie, nieśpiesznie poruszać się po kolejnych stronach i szukając interesujących go treści rozmyślać... o sobie i swoim świecie – wydała się autorowi najlepszą drogą do zbudowania relacji na tyle bliskiej, że pozwalającej Czytelnikowi podjąć w pełni racjonalną decyzję o zakupie tomiku, jako czegoś, co będzie mu przydatne i może mu towarzyszyć w dalszej drodze przez jego własne życie, bo opisuje (a czasem wyjaśnia) sytuacje, które mogą również dotyczyć i jego.
Gdyby bowiem tomik miał być kupiony, a potem rzucony w kąt w wielkim rozczarowaniu, przez kogoś kto sięgnął po niego z przypadku – to lepiej niech sobie dalej swobodnie dynda w chmurze.
Niezależnie jednak od momentu, w którym ktoś dociera do Suplementu, autor sugeruje, aby najpierw zapoznał się z Wprowadzeniem (...), a potem z Istotną wskazówką (...), gdyż one zostały napisane po to, by sam Suplement mógł być łatwiej i lepiej zrozumiany.
A to wydaje się być kluczem do zrozumienia całego tomiku „Drżenia niedojrzałości".
Może na jego podstawie Czytelnik będzie potrafił lepiej kształtować swoją własną dojrzałość, nadającą jeszcze większy sens jego życiu.
Tego przynajmniej życzy Czytelnikowi autor.

Wydanie drugie, z racji dużo mniejszej objętości (137 stron) w stosunku do wydania trzeciego (258) jest z oczywistych (czysto drukarskich) względów tańsze, a do Suplementu Czytelnik może zaglądać odwiedzając te strony.
Wydanie trzecie zapewnia pełną autonomię tym wszystkim, którzy chcieliby móc w dowolnym momencie sięgać i do Suplementu, by w razie czego znajdować czasem odpowiedzi, czy podpowiedzi w sytuacjach wymagających wsparcia z zewnątrz. Autor będzie dla nich stale na posterunku.

A teraz Drodzy Czytelnicy... dojrzewajcie (jeśli chcecie to z moją pomocą).
eLKa

Powrót

© Wszelkie prawa zastrzeżone