Zapraszam do zapoznania się z moim
tomikiem poezji "Drżenia niedojrzałości"

Sprawdź

30 Lis
2020

Reaktywacja Milicji i ZOMO

kategoria: Polityka
godzina: 20:16
Udostępnij:

30.11.2020 Wolne Miasto Warszawa

 

Mały kapralissimus, w ramach walki z narodem zdrajców, złodziei i niewiernych, a teraz też kobiet, nieletnich i dzieci – wymyślił, że trzeba przekształcić Służby Państwowe w prywatną armię osobistych ochroniarzy, a do kontaktów ze społeczeństwem zaczął wysyłać jego ukochane ZOMO i tajniaków.
To jest najlepszy, jego zdaniem, sposób na relacje z narodem, który nie dorasta do wizji jego wymarzonego, autokratycznego świata.
Od zawsze było wiadomo, że był zafascynowany władzą jaką posiadali Hitler i Stalin, a teraz niedoścignionym wzorem dla niego jest Putin.
Sądzę, że dodatkowo rozdrażniła go swoboda z jaką od lat rządy prawa wprowadza na Białorusi Łukaszenka, ostatnio aplikując obywatelom najnowszy model biało-ruskiej wolności.
Mały nie może przecież zostawać w tyle za innymi satrapami.
U nas dzielnie wprowadza nie tylko swoje prawo, ale i absolutną, jedynie słuszną sprawiedliwość.
W związku z tym codziennie jesteśmy świadkami żenujących spektakli na ulicach wielu miast i wsi, bo ludzie mają czelność chcieć mieć jakiekolwiek prawa, a do tego tępi i niegodni w ogóle nie rozumieją wielkości Małego.
Usłużna Milicja, ZOMO i tajniacy, w ramach dobrej i sprawdzonej tradycji, pokazują nam kto tu rządzi oraz gdzie mają nasze prawa i sprawiedliwość.
Zastanawiam się jaka grupa społeczna będzie kolejna na liście wojny totalnej?
Mam wrażenie, że chytra strategia wkurwiania i niszczenia wszystkich właśnie została skierowana m.in. na Podhale, Śląsk, Dolny Śląsk, Beskidy i Podkarpacie, które jak widać już mu nie są potrzebne, a w związku z tym trzeba je unicestwić, chociażby pod pretekstem walki z Covid-19.
Historycznie rzecz biorąc nawet równie mały Napoleon Bonaparte, który postanowił wojować ze wszystkimi w Europie, na wszelkich jej końcach, z tego co pamiętam, skończył raczej marnie chyba, że przymusowe, samotne „wakacje" na zadupiastej wysepce na końcu świata (gdzie nawet wrony nie dolatują, żeby zawrócić) – uznać za szczyt marzeń.
No, ale nieodgadnione są pragnienia autarchów.
Dramat polega na tym, że w obu przypadkach nasz naród był/jest traktowany jako mięso armatnie, ludzkie życie nie ma żadnej wartości, a liczy się tylko szalona, kretyńska wizja osiągnięcia wielkości i nieśmiertelności przez małe, zakompleksione indywidua.
Dla realizacji swoich aberracji i zdegenerowanych ambicji oraz budowy pokręconej rzeczywistości – otaczają się służalcami, zerami i karierowiczami, którzy w normalnym świecie w ogóle by nie zaistnieli, a w chorych wizjach niezrównoważonych i oderwanych od realiów despotów – są niezbędni do pełnienia roli parszywych kapo.
Obóz władzy przekształca nasz kraj w Wielki Prawy Obóz Koncentracyjny, a na bramie wejściowej będzie wykute: „BÓG, HONOR, OJCZYZNA".
A my mamy w to wierzyć dokładnie tak samo, jak mieli wierzyć wszyscy przechodzący pod napisem: „ARBEIT MACHT FREI".
Ale nie traćmy nadziei, historia lubi się powtarzać.
Jestem przekonany, że już niedługo Europa zafunduje mu swoiste WATERLOO, a już wkrótce potem my rozpoczniemy nowy PROCES NORYMBERSKI.
Ciekawe, czy będzie miał jaja, by do końca pójść w ślady Hitlera, gdyż jestem przekonany, że cała rzesza jego przydupasów na pewno będzie twierdziła, że jest niewinna, bo przecież oni tylko wykonywali rozkazy.
Ale oczywiście nie można im wierzyć, bo to absolutne, cyniczne, wierutne i bezczelne kłamstwo, a efekt końcowy procesu... musi być dokładnie taki sam.
Przecież historia naprawdę lubi się powtarzać.

Ja Ja, Polak mały

Komentarze (0)
Dodaj komentarz»
© Wszelkie prawa zastrzeżone