Ordynarna lura wciąż w swojej odrażającej formie

14.05.2022 Wolne Miasto Warszawa

Ulica Nowy Świat w Warszawie stała się dramatycznym symbolem brutalnego, bandyckiego oblicza zdegenerowanej ludzkości anno domini 2022.

Bestialskie morderstwo 29. latka, zakatowanego i zadźganego w jednej z bram, bo podobno stanął w obronie kobiet zaczepianych przez pijane bydło – stało się jednocześnie pretekstem dla Jerzego Kwaśniewskiego, prezesa Ordo Luris, do bezmyślnego szerzenia rasizmu i swoich chorych fobii.

Co gorsza, lurowaty prezesina sprawia wrażenie jakby chciał się wypromować jako obrońca Polaków uciskanych przez obcokrajowców przebywających w tym kraju.

Rzecz o tyle odrażająca, że poza tym, że jak do tej pory poza wizerunkiem z kamer monitoringu osoby podejrzanej o udział w tym zdarzeniu (ale kompletnie niezidentyfikowanej przez nikogo) – nie ma żadnych wskazań, że morderstwa dokonali obcokrajowcy, skądkolwiek by nie byli.

Ponieważ żadnych imigrantów w zasadzie nie wpuszczamy do naszego grajdołka (co ogólnie rzecz biorąc popieram ze względu na brak perspektyw na ich asymilację z nami), to wpis musi się odnosić do podejrzeń, że morderstwa dokonali... Ukraińcy, bo ci jako uchodźcy wojenni z sąsiadującego z nami kraju są aktualnie najliczniejszą grupą obcokrajowców w Polsce.

To dość bezczelne, głupie i jednocześnie potwierdzające, że chrześcijaństwo tej ordynarnej lury jest iście faryzeuszowskie, a obłuda, kłamstwo i perfidia przysłaniają im i blokują jakiekolwiek ludzkie uczucia.

Insynuowanie, że to różnice pochodzeniowe uczestników bójki były powodem morderstwa jest kuriozalne, bo nie wynika to z niczego, co do tej pory wiadomo w sprawie.

Ordyści luryści uzurpują sobie prawo do ferowania wyroków bez jakichkolwiek dowodów, poszlak ani nawet konkretnych podejrzanych – tym samym potwierdzając, że są prawą ręką tej władzy uznającej, że ani prawo, ani sprawiedliwość nie liczą się tu zupełnie.

Wzniecanie nienawiści do obcokrajowców na podstawie domniemań i bezpodstawnych, wyimaginowanych podejrzeń i oskarżeń to... zbrodnia i czysty faszyzm.

No, chyba, że mają jakieś tajne dane dotyczące mordercy, których nawet nie udostępnili prowadzącej dochodzenie policji.

Mam wrażenie, że może się okazać, że zabójcą jest najczystszej krwi prawdziwy Polak, bogobojny chrześcijanin, biorący udział w marszach niepodległości bojownik o prawdę i suwerenny krzewiciel polskiej tradycji.

Morderca jest mordercą i nie ma tu znaczenia kolor skóry, a w tym przypadku, niezależnie od pochodzenia, okazał się bestialskim tchórzem, bo w bandzie kilku osób napadł na pojedynczego człowieka z oczywistym zamiarem zabójstwa.

Pijane hordy szukających zaczepki bandziorów są nieakceptowalnym złem, które należy wyeliminować i definitywnie zlikwidować bez względu na genotyp.

Mam nadzieję, że morderca zostanie szybko złapany i resztę swojego plugawego życia spędzi w więzieniu, choć szczerze powiem, że niezmiennie jestem zwolennikiem teorii, w ramach której powinien zostać posadzony na krześle elektrycznym.

Nie ma żadnych podstaw do wskazywania jego pochodzenia i nie rozumiem skąd w Ordo Luris tak jednoznaczne przekonanie, że nie jest współbratem prezesiny tej ordynarności, bo może się okazać, że chodzą do tego samego kościoła i klękają obok siebie przyjmując pokornie hostię.

Jednakże, gdyby okazało się ostatecznie, że jednak nie jest Polakiem, to nie będzie to w żadnym razie oznaczać, że wszyscy obcokrajowcy są mordercami, dokładnie tak samo jak to, że Polak morderca nie jest dowodem na to, że Polacy to naród morderców.

Ordo Luris wie to doskonale, ale cynicznie gra na emocjach, bo czuje się bezkarne i przekonane, że uniknie odpowiedzialności za swoje niecne czyny, niczym ten ukrywający się teraz jak szczur morderca.

Ja Ja, Polak mały