Zapraszam do zapoznania się z moim
tomikiem poezji "Drżenia niedojrzałości"

Sprawdź

07 Lut
2021

Niby malinowa, a jednak wciąż przaśna Pawłowicz

kategoria: Polityka
godzina: 12:24
Udostępnij:

07.02.2021. Wolne Miasto Warszawa

Docierają do nas informacje, podawane przez lokalne "Echo dnia", że w Solcu Zdroju doszło do pożaru w hotelu Malinowy Zdrój.
Pożar szczęśliwie ugaszono, nikomu nic się nie stało tylko, że około stu ewakuowanych lub ratowanych i asekurowanych gości przebywało, łamiąc prawo, w hotelu, który również łamiąc prawo, został otwarty ponad dwa tygodnie temu, chociaż (według informacji i decyzji rządu sprzed trzech dni o  warunkowym otwarciu hoteli dopiero... w przyszły piątek) do 12 lutego miał być zamknięty ze względu na obostrzenia związane z pandemią corona wirusa.
Spodziewam się, że PIS tradycyjnie potępi i surowo ukarze właścicieli-buntowników oraz gości hotelowych z rozmysłem łamiących prawo, niezaleznie od tego, czy będą uważać, że pobyty były służbowe, lecznicze, u rodziny, przez przypadek, czy za karę albo że uczestnicy posiadali specjalne licencje, bo od lat robią to zawodowo i nawet są członkami Reprezentacji Polski w korzystaniu ze SPA.
Jednym z gości była najuczciwsza na świecie Krystyna Pawłowicz, sędzia tak zwanego Trybunału Konstytucyjnego, zawsze wszystkim dookoła zarzucająca łamanie prawa, prywatę, zdradę, niemoralność, nieuczciwość i podłość.
Ostatnio wylewała hektolitry pomyj m.in. na Krystynę Jandę, za to że ta była w grupie 18. osób zaszczepionych poza narzuconym przez rząd systemem kolejności.
Przypomnę, że te osoby świata kultury i polityki zostały nagle zaproszone przez WUM na wakujące tuż przed sylwestrem terminy szczepień, bo zapisani na nie ludzie odwołali swoje przyjście. Gdyby nie to, że aktorzy w mig się zorganizowali i zdążyli dojechać do tego punktu szczepień w klinice – rozmrożone już szczepionki wylądowałyby w koszu (nieco więcej pisałem o tym 03.01.2021, przy okazji komentarza do podobnego oburzenia wyrażonego wtedy przez niejakiego Jana Śpiewaka).
Sypiąca się pisowska matrona, jak widać wymagająca już niezwłocznej, absolutnie natychmiastowej, gruntownej renowacji, wypluwała z siebie pod adresem tych osób wyzwiska i obelgi, bredząc coś o skompromitowanych elitach, arogancji, lekceważeniu prawa oraz prostych i zwykłych obywateli, zakłamaniu, itp.
Po raz kolejny widać, że w ramach „dobrej zmiany" do władzy doszło zacofane, zakompleksione prostactwo, karierowiczostwo i wieśniactwo (nie mylić z pochodzeniem, czy mieszkaniem na wsi, bo na wsi mieszkają pracujący na roli rolnicy d. wieśniacy, a wieśniaki mogą być wszędzie), które na każdym kroku udowadnia, że swoją obsesyjną chęcią i próbą zajęcia miejsca przy korycie i nachapania się – stanowią zdziczałą hordę bezczelnych, egoistycznych, zapatrzonych w siebie świń, osłów i baranów.
Udająca nową elitę Pawłowicz, lejąc ciepłym moczem na rządowe obostrzenia i zakazy, pojechała w środku pandemii do oficjalnie zamkniętego SPA, na ekskluzywne zabiegi mające regenerować jej, co prawda nie-boskie, ale za to nowoelickie, rozpadające się już ciało.
W całym tym pożarowym zamieszaniu podobno (ale tu są sprzeczne przekazy) pojawiła się nawet rządowa limuzyna gotowa, by ją szybko stamtąd zabrać, ale niezależnie od tego zakładam, że niezwykle prawa sędzia mogła przedtem dotrzeć do tego SPA dokładnie w taki sam sposób. Z pojawiających się różnych informacji może wynikać nawet to, że elitarna Pawłowicz nie jest tam sama, tylko... z dwójką ochroniarzy i pozostającą w jej stałej dyspozycji rządową limuzyną.
Zastanawiam się jak długo jeszcze większość w tym kraju będzie wierzyć, że ktokolwiek z okolic koryta myśli o tym, by troszczyć się o kogokolwiek poza samym sobą.
Do wyrzygania już brzmią nam w uszach stale wykrzykiwane przez nich hasła o narodzie wybranym, Bogu, równości, prawdzie, zmianie na dobre, a nawet dużo, dużo lepsze, czy wymianie elit.
Elity wymieniali rewolucjoniści w Rosji w roku 1917 i tak powstało ZSRR, a gówno wypłynęło na wierzch.
Polscy prawicowi komuniści (dla niepoznaki wszytkich przeciwników nazywający lewakami, tak samo kretyńsko, bez sensu  i nieprawdziwie, jak siebie patriotami) idą dokładnie tym samym tropem, choć świetnie się maskują i chowają za symbolami narodowymi i honorem, o którym nie mają zielonego pojęcia oraz za nawami kościołów, w  których ostatnio nawet występują już z ambon, a które są „ochraniane" i bronione przez faszyzujących nacjonalistów. 

Co więcej ich wielka, prawdziwie Polska prawicowa siła powstała (w oparciu o układy z komunistami i dziwne przejęcia zrabowanego przez nich majątku) i jest tworzona przez byłych współpracowników SB (chociażby Kazimierz Kujda, były Prezes Spółki Srebrna i NFOŚiGW), czy członków PZPR i czerwonych prokuratorów zwalczających opozycję solidarnościową w latach osiemdziesiątych (Stanisław Piotrowicz). Pawłowicz nie rozstaje się z Piotrowiczem i pije mu z dziubka od sześciu lat, chodząc z nim wszędzie krok w krok, ostatnio razem firmując postanowienia pseudo TK. Ale zupełnie nie przeszkadza jej to twardo i konsekwentnie, codziennie określać lewactwem i lewakami wszystkich mających inne od niej zdanie. Nie wiem co większe: prostacka, tępa głupota i niewiedza czy bezczelność, chamstwo i kłamliwa niegodziwość.

Jedynym wytłumaczeniem trwania tej degrengolady może być to, że ta popierająca ich „większa połowa" jest dokładnie taka sama jak jej, wybrana przez nią, pseudo elita.
Dlatego też wokół nas, po ulicach (teoretycznie podobnie jak w Indiach) łażą brudne i śmierdzące, zafajdane gównem krowy.
Tylko, że tamte w Indiach są przez ludzi uważane za święte, a u nas to tylko one same uważają się za święte.
Ale nie ma cudów, tu nie pomogą żadne, najbardziej wyrafinowane i najdroższe zabiegi. Mogą być upiększające, ujędrniające, przemalowujące, maskujące, zapachowe, aromatyczne, a nawet kąpiele błotne, w mleku kozim, szampanie, czy złocie oraz wszelkie dowolne inne. I tak to nic, a nic nie da i nie zmieni.
To dalej będą tylko te same, zapyziałe, obleśne, ufajdane łajnem, sprzedajne stare krowy, nawet jeśli chwilowo wożą dupy w rządowych limuzynach z przyciemnionymi szybami i z podwójną ochroną.

Ja Ja, Polak mały

 

Komentarze (0)
Dodaj komentarz»
© Wszelkie prawa zastrzeżone